czwartek, 15 sierpnia 2013

scyrk

Mam już cztery odznaki, to moje czwarte schronisko
Tym razem Skrzyczne, bo jest blisko ;)

Korzystając z przerwy w środeczku tygodnia porwałem Mamę, albo jednak Ona mnie i wyruszyliśmy na wycieczkę.
Do Szczyrku.
Nazwa "Szczyrk" nic mi nie powiedziała, ale już "kolejka krzesełkowa" - owszem :)
Powiedziała, że nie ważne gdzie, dokąd i jak długo będzie trwała podróż - WARTO :)
I jeszcze jedna mamina podpucha - kolejne schronisko, kolejna odznaka
Już mnie bardziej nie trzeba było zachęcać :)

Łatwo manipulować maluchami :/
Ale maluchy często lubią być tak zmanipulowane ;)








A na koniec MY :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz