poniedziałek, 30 maja 2011

Senny post :)

Dzien za dniem, co dzien cos nowego, a wszystko szybko mi z glowy umyka np. statek, ktory dawno temu rozbil sie na jednej z plaz, i wciaz na niej tkwi zagrzebany w zwirze, pordzewialy. To brytyjski statek. Albo "perly lawy" ktore zbieralem razem z mama, malenkie kawaleczki lawy oszkifowane przez ocean, czarne perelki w ksztalcie lez.
Dzis mialy mi sie trafic maskonury, na tarczy :(
Teraz mamy 1:1 foki:maskonury...zobaczymy jaki wynik bedzie na koniec.
Dzis puszczalem latawiec, dwa razy mi uciekl do rzeki, ale go odratowalismy :)
Jutro zmykamy na wschod pomalutku...zebym zdarzyl na 1 czerwca.
Spicie juz spiochy? Bo ja snem kamiennym :) wszystkim spiochom buziak w nos...po cichutku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz