Ale od jakiegos czasu to bardziej ja opowiadam Mamie, niż ona mnie.
Ostatnio Mama pyta: Co tam ten twój kot dzis robil? I ja opowiadam.
I dzis opowiedziałem jej taką historię:
"Kot sobie szedł i szedł i zobaczył biedronkę na słupie i ona spadła, ale kot jej pomógł wstać i poszli razem i już się przyjaźnili, i szli i szli i zobaczyli gwiazdkę i ona spadła na ziemię i się rozpadła, na duuuuużo kawalków, ale kot zebrał wszystkie kawałeczki i zaniósł do Dziadzia i spytał Dziadzia:
- Naprawisz gwiazdkę?
A Dziadzio powiedział:
- Naprawię.
I Dziadzio posklejał gwiazdkę i kot ją zawiesił na niebie i znowu swieciła.
Koniec."
Chyba niezla baja, jak na początek?
Teraz już spię :)

Nie budźcie marzeń gdy spią.... :)
Kolorowych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz