poniedziałek, 9 sierpnia 2010

nic się nie dzieje...

Można spróbować posprzatać cale mieszkanie, wszystkie autka i klocki, umyć podlogi, wytrzepac dywany, poprzestawiac meble...mozna się zciorać na rowerku, bloto miec na nosie, mozna spróbować upiec ciasto z brzoskwiniami i wywalić zakalec do kosza...można skakać po kalużach aż do utraty tchu....można....jesli pomoże...można...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz