środa, 8 kwietnia 2009

Wiosna

No i mamy wiosnę...
Nasza magnolia posadzona w 2005 roku, w roku kiedy rodzice wprowadzili się do naszego domku, zakwitla. Ma 13 pączków. Jak rozkwitnie pelną piersią to mama wklei tu zdjęcie...nie będzie pewnie tak jak we Wroclawiu, gdzie magnolie rosly piękne i ogromne, ale zawsze to cos. dobra i ta trzynastka.

magnolia kwitnie, trawa posiana, a tulipany rozkwitną chyba na moje urodzinki...będzie cudnie...

A na razie spię...a mama odnalazla w zakamarach swoich książek taki wiersz Andrzeja Bursy

"Jeżeli nam się uda to co żesmy zamierzyli
i wszystkie slońca które wyhodowalismy w doniczkach
naszych kameralnych rozmów
i zasciankowych umyslów
rozswietlą szeroki widnokrąg
i nie będziemy musieli mówić że jestemy geniuszami

bo inni powiedzą to za nas
i aureole
tęczowe aureole
...ech szkoda gadać
Panowie jeżeli się uda
To zalejemy się jak jasna cholera..."

hihihih uda się, uda

1 komentarz:

  1. droga mamo, bardzo podoba mi sie wiersz,...bo przecież jezeli chcemy to uda sie na pewno

    OdpowiedzUsuń