piątek, 9 grudnia 2011

trzeba mówić głośno

Rodzice wiedzieli, że mam talent, dlatego najpierw... ;)



tak na serio to prezent przyniósł Swięty Usmiechnięty :)
A Wasze życzenia się spełniły?
Najtrudniej to chyba umieć powiedzieć je głosno, tak, żeby ci, którzy mogą je spełnić wszystko usłyszeli... Na szczęcie ja mam mało lat, nie wiem, że czasem czegos nie wolno, nie wypada, dlatego mówię głosno "chcę" :) I chyba dlatego moje marzenia się spełniają :)
Jak się jest starszym to podobno czegos tam już nie wypada... bez sensu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz