Bo wciąż... "Wesoło, zieleń, słońce" i jeszcze cała masa kolorów. Przecudnie jest, wystarczy głębiej odetchnąć. Zakochać się można ;) w astrach, pomarańczowych kulkach, o które sie ciągle z Mamą kłócę, że to jarzębina, kolorowych liściach, w pociągach, peronach, które uwielbiam, w tym rześkim powietrzu, które rani gardło i Słońcu, które rozgrzewa policzki :)
Tego mojego zachwytu Wam życzę :)
poniedziałek, 1 października 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trudno nie zachwycać się przy takich zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńtroszkę nam się pogoda dziś za oknem popsuła :/ ale zaraz coś wykombinuję i znajdę może i tego dobre strony ;)
OdpowiedzUsuń