Dzis mialy mi sie trafic maskonury, na tarczy :(
Teraz mamy 1:1 foki:maskonury...zobaczymy jaki wynik bedzie na koniec.
Dzis puszczalem latawiec, dwa razy mi uciekl do rzeki, ale go odratowalismy :)
Jutro zmykamy na wschod pomalutku...zebym zdarzyl na 1 czerwca.
Spicie juz spiochy? Bo ja snem kamiennym :) wszystkim spiochom buziak w nos...po cichutku.



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz