Walki ciąg dalszy, to już miesiąc.
Wiem już gdzie jest moja klasa, gdzie stołówka, gdzie szatnia, gdzie świetlica, gdzie sala do zajęć komputerowych, gdzie się idzie na basen i gdzie na w-f...a to wbrew wszystkiemu nie jest takie łatwe. Troszkę poplątana ta moja szkoła. Linie na korytarzach maja ułatwiać poruszanie, ale kto by tam pod nogi patrzył, jak świat dzieje się na wysokości 114? ;)
Więc...swoje już wiem, a tym samym mogłem zostać pasowany na pełnoprawnego ucznia. Ja i moi dwaj kumple z przedszkola.
Jak trzej muszkieterowie :)
czwartek, 9 października 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz