Wybrałem się z Mamą na Baranią, żeby nie było, że się głupotami zajmuję ;)
25 kaemów z buta, czasem z mamy buta, bo pod koniec liczyłem do 200, potem Mama brała mnie na ręce i liczyłem do 100 i potem od nowa, i tak parę razy ;)
Ale nałaziłem się strasznie, objadłem jagodami, zjadłem żurek i placki ziemniaczane, zaopiekowałem żuczkiem
sobota, 28 czerwca 2014
środa, 25 czerwca 2014
deszczowe kino
Jeśli dokucza Wam pogoda i nie uśmiecha się Wam bieganie po zimnym deszczu....to już mi do kina!!! :)
A tam dowiecie się "Jak wytresować smoka 2", pod warunkiem, że znacie już podstawy po "1".
Tu macie na zachętę
Spodoba się i chłopaszkom i dziewczynkom i rodzicom też, mama się dziś koncertowo popłakała... norma ;)
Może jak już jej kupię kiedyś jaszczurę, bo mama chce, to ją nazwiemy Furia :) Nocna Furia :)
A tam dowiecie się "Jak wytresować smoka 2", pod warunkiem, że znacie już podstawy po "1".
Tu macie na zachętę
Spodoba się i chłopaszkom i dziewczynkom i rodzicom też, mama się dziś koncertowo popłakała... norma ;)
Może jak już jej kupię kiedyś jaszczurę, bo mama chce, to ją nazwiemy Furia :) Nocna Furia :)
niedziela, 22 czerwca 2014
wiejskie klimaty
Mamy już lato...
a mnie pani zadała naukę wierszyka, na pamięć,
koszmarnego ;)
"Nad rzeczułką nietoperze
taszczą paczkę poprzez perze,
w paczce kaszkę, ważkę, szelki,
muszkę,puszkę i muszelki
oraz miarkę, tarkę, rogi,
bierki, serki i pierogi"
ktoś tu ma duuuże poczucie humoru, za którym nie nadążam :/
póki co, bawię się :)
został mi jeszcze ponad miesiąc przedszkola, potem laba i 1 wrzesień. Ruszam do szkoły, tak jak kiedyś do przedszkola.
Chyba wiem czym się to będzie jadło, chyba...
póki co, bawię się :)
latawcem, żuczkami, czereśniami
póki co...
a mnie pani zadała naukę wierszyka, na pamięć,
koszmarnego ;)
"Nad rzeczułką nietoperze
taszczą paczkę poprzez perze,
w paczce kaszkę, ważkę, szelki,
muszkę,puszkę i muszelki
oraz miarkę, tarkę, rogi,
bierki, serki i pierogi"
ktoś tu ma duuuże poczucie humoru, za którym nie nadążam :/
póki co, bawię się :)
został mi jeszcze ponad miesiąc przedszkola, potem laba i 1 wrzesień. Ruszam do szkoły, tak jak kiedyś do przedszkola.
Chyba wiem czym się to będzie jadło, chyba...
póki co, bawię się :)
latawcem, żuczkami, czereśniami
póki co...
Subskrybuj:
Posty (Atom)