piątek, 29 czerwca 2012

Szkocja w prezencie :)

Koniec przedszkola, tzn. koniec tego prawdziwego przedszkola, wytrwałem jakoś, mimo, że każdego poranka byłem gotów je rzucić. Poranne wstawanie, to nie jest to, co lubię najbardziej. Potem już jakoś samo idzie. Mycie zębólów (nie wiem jak się to pisze), rogal w sklepie obok i już przez bramą przedszkola odzyskuję dobry humorek. Najgorzej jest zacząć...jak ze wszystkim ;)
Ale to nie koniec. Teraz przede mną wakacyjne przedszkole. Nie wyjeżdżam nigdzie na wakacje, więc muszę zmienić lokal ;) będę chodził do przedszkola kawałek dalej od domu. Nic się nie da zrobić, wszystkie dzieci, które nigdzie teraz nie jadą czeka taki los ;)
Wakacje juz za mną... albo jeszcze przede mną, bo może za jakiś czas znowu gdzieś wyfrunę. Na razie dla przypomnienia, a dla Was dla przyjemności.
Taka jest moja Szkocja
 
szkocja from Ejnar on Vimeo.

Trzymajcie kciuki za mnie w poniedziałek, żebym się nie stresował rano i nie płakał za dużo, żebym był dzielny :) i żeby mi się spodobało wszystko.

sobota, 23 czerwca 2012

środa, 20 czerwca 2012

Wilcze bajki

Jechał pociąg szybko. I miał dużo dymu w kominie. I podszedł wilk. Wszedł do komina. I zemdlał, bo mu się głowa spaliła.

Szedł wilk, ale jechał jakiś samochód, śmieszny był. I przejechał wilka i wybuchł samochód.

Obie baje mojego autorstwa ;)
Ma ktoś koncepcję co się rodzi w mojej głowie? :)

sobota, 16 czerwca 2012

Polska - Czechy


FILM AUTORSTWA MadasProd

I cytując jednego z moich ulubionych bohaterów filmów sensacyjnych - Atyllę

TO CO NIEOSIĄGALNE CZASEM BYWA OSIĄGALNE
jeśli jesteś kultowy ;)

wtorek, 12 czerwca 2012

Polska - Rosja

Cienki ze mnie jasnowidz, chociaż można uznać, że sprawdzalność mam 50% ;)
Tym razem nie prorokuję, śpię - dla odmiany. Tata znowu na meczu (chyba straci głos na dobre), Mama przed TV, a ja w objęciach Morfeusza...może taki układ będzie dla nas szczęśliwszy :)
WYGRAMY!!!

niedziela, 10 czerwca 2012

Hiszpania-Włochy

Obstawiłem Włochów, choć w domu jakoś nie mam poparcia ;)
no nic...zobaczymy

sobota, 9 czerwca 2012

1:1

Przed meczem Mama spytała mnie kto wygra - Polacy czy Grecy. Powiedziałem jej, że ani Polacy, ani Grecy :)
Nie wiem czy to działa na każdy mecz, ale spróbuję jutro...jak zadziała to będę bogaty ;)
Hymn odśpiewałem na stojąco, a potem do końca meczu krzyczałem "Kubuś dawaj"... no ale nic to w drugiej połowie już nie pomogło...
A to fotki od mojego osobistego prywatnego tatowego korespondenta.




Do wtorku.

czwartek, 7 czerwca 2012

Polska Biało Czerwoni

Wróciłem :) Jestem.

Przepraszam wszystkich tych, którzy czekali na moje opowieści, ale przez cały czas pobytu w Szkocji darmowy dostęp do netu trafił się tylko raz, w ostatni dzień, w markecie. Pozostałe dni to płatne 20 minut... szkoda gadać.
Nieważne. Teraz jestem już w domku, a tu net krąży sobie spokojnie między ścianami. Nadrobię wszystko :)
Na razie zamieniam się w kibica.

To mój osbisty wkład w kibicowanie ;) zmrużcie oczy



Do jutra :)